Świąteczne szpinakowo-twarogowe pancakes z konfiturą truskawkową z granatem i jogurtem naturalnym
Składniki na 1 porcję:
- 2 garści świeżego szpinaku
- 100g mielonego twarogu
- 1 jajko
- 2 łyżki soku z cytryny
- aromat cytrynowy
- 1 łyżeczka otartej skórki z cytryny
- 50g mąki (w moim przypadku pół na pół żytnia i gryczana)
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 ostropestu
Mąkę, ostropest, aromat, proszek do pieczenia, skórka z cytryny i sok łączymy i dokładnie mieszamy. Wszystko wrzucamy do blendera. Dodajemy jajko i twaróg, blendujemy na jednolitą masę. Częściowo dodajemy umyte i osuszone liście szpinaku, blendujemy ponownie do momentu ąż cały szpinak będzie połączony razem z masą. Na rozgrzaną patelnie kładziemy ok. 2,5 łyżki ciasta i smażymy 2 minuty z każdej strony na wolnym ogniu. Ściągamy z ognia, przekładamy na talerzyk i smarujemy każdy z pancake'ów konfiturą. Posypujemy granatem i polewamy na koniec jogurtem. Smacznego!
Świąteczne kefirowe pancakes przekładane jogurtem białkowym, gruszką i posypane orzechami włoskimi !
składniki na 1 porcję:
na placuszki:
- 125ml kefiru
- 10g otrębów owsianych
- 30g mąki pełnoziarnistej
- jajko
- słodzidło (w moim przypadku stewia)
- szczypta sody
- olej kokosowy
dodatkowo:
- pół kubeczka jogurtu naturalnego
- pół gruszki
- czubata łyżeczka odżywki białkowej o smaku wanilii
- orzechy włoskie
Jajko, kefir, mąkę, otręby, stewie i sodę mieszamy. Placuszki smażymy na odrobinie oleju kokosowego. Jogurt naturalny mieszamy z odżywką, gruszkę kroimy i przekładamy gotowe placuszki :) Na koniec posypujemy orzechami włoskimi! Smacznego *-*
wartość energetyczna 1 porcji: ok. 500 kcal
B: 25 g T: 53 g W: 21 g
DYSIA:
Ja dziś cały dzień spędziłam w moim cieplutkim i miękkim łózeczku, oglądając sobie wszystkie 3 części Zmierzchu. Taki maraton przed obejrzeniem na TVN'ie Przed Świtem cz.1. A jako, że uwielbiam Pattinsona i jako 10 latka wzdychałam na jego widok, to fajnie było sobie wrócić do tej historii. Pomogłam mamusi jak co niedziele przy obiedzie, do czego nigdy nie trzeba mnie namawiać, a później przyszedł mikołaj i od razu było milusio. Zaprzyłam sobie mega wielki, 0,5 l kubek zielonej herbatki i powróciłam do seansu. Zrobiłam sobie podwieczorek na który wjechał kolejny raz tego dna mój super zeberkowy kubeczek z Inką z mleczkiem i cynamonem, a do tego wafle ryżowe, które tutaj w DE mają jakoś z 0,5cm! Co jest super sprawą, bo 3 takie wafle, to jeden ten polski gruby, także więcej mogłam poświęcić na dodatki w formie masła orzechowego + banan, fit nutella + mandarynki.
Także dzień totalnej laby i wypoczynku uważam za udany, a i w końcu magię świąt poczułam za sprawą moich nowiutkich światełek w pokoju, które są właśnie jednym z prezentów mikołajkowych.
Jeśli o prezentach mowa, to moimi prezentami były właściwie same rzeczy, które były akcesoriami do mojego nowego pokoju. A że jestem świeczkowym maniakiem, to mam ich tutaj kilka haha. Do tego wspomniane powyżej lampki, kubek anielski i JEDEN Z NICH TO WŁAŚNIE MIKOŁAJKOWY PREZENT DLA ANDZIKA! Od tatusia zgarnęłam moją ulubioną czekoladę Tableronę, którą oddałam bez bólu serca na jakiś cheat w przyszłym roku aż i zegarek.
Także Mikołaj był super, mega udany!
ANDZIA:
Mój mikołajkowy dzień zaczęłam jak zawsze od dużej pysznej kawuni co jest u mnie już rytuałem. Po zaparzeniu jej znów wskoczyłam z nią pod kołderkę i zaczęłam rozkoszować się wolnym dniem ♥ Po wypiciu wzięłam się za robienie śniadańka, na który przepis podałam powyżej :) Kiedy wybiła godzina 11 zaczęłam szykowac się i pakować na siłownie. Dzisiaj zdecydowałam się wypróbować prezent od Firesnake Nutrition, a mianowicie BCAA & L-GLUTAMINE. Ale recenzje na temat tych produktów umieszczę w osobnym poście, po przetestowaniu wszystkich produktów. No więc po siłowni wróciłam do domu i zjadłam po treningowy obiadek. Po zjedzeniu wybrałam się z mamą na zakupy, na których kupiłam parę świątecznych duperelek :D m.in świąteczne świeczki, foremki do pieczenia, gwiazdeczki, serwetki i inne :) Po powrocie otrzymałam Mikołajkowe prezenty od rodziców!
Jak widać na zdjęciu powyżej, od rodziców dostałam perfum,zestaw kosmetyków z Oriflame m.in żel pod prysznic, mydełko oraz krem do rąk i ciałka :) i duży świąteczny kubek! Jestem bardzo zadowolona z prezentu,ponieważ są to rzeczy bardzo mi potrzebne,których używam na codzień :) A nie przedłużając, ten dzień uważam za w pełni udany i kończę go właśnie oglądając Przed Świtem cz.1 ♡
Tak minęła nam mikołajkowa niedziela. A wy co dostaliście na Mikołajki? Co podarowaliście swoim nabliższym? Jesteśmy mega ciekawe :)
Po za tym to dziś przypada ostatni dzień pierwszego tygodnia PROJEKTU GRUDZIEŃ. Od jutra ruszamy dalej i mam nadzieje, że będziecie nadal z nami!
ps. WŁAŚNIE STUKNĘŁO NAM 18,500 TYSIĄCA WYŚWIETLEŃ NA BLOGU! CHCIAŁYŚMY WAM STRAAAAASZNIE PODZIĘKOWAĆ <3 JESTEŚCIE NAJLEPSI!









Brak komentarzy :
Prześlij komentarz