Hej ho i czołem! Wracam na odpowiednie tory, wkręciłam się w wir obowiązków i stalego braku czasu, więc organizacja na mega wysokim poziomie! Posty zaczną się pojawiać, dieta będzie dopięta na ostatni guziczek, a treningi będą takie, jakich nigdy nie było.
Dziś przychodzę do Was z przepisem na truskawkową zupę z bananowo-orzechowymi kluseczkami. Mega sycące i orzeźwiające śniadanie, które nadaję się także jako posiłek poteningowy :)
na jedną porcję:
- 75g twarogu półtłustego
- 10g masła orzechowego
- 1/2 małego banana
- 30g mąki (w moim przypadku była to mąka migdałowa)
- 10g odżywki białkowej (opcjonalnie)
- 1 jajko
- 100g truskawek
- 150ml mleka roślinnego lub krowiego (u mnie migdałowe by podbić smak)
- migdały i siemie lniane do posypania
Banana obrać, pokroić na mniejsze kawałki i wrzucić do blendera. Twaróg, masło orzechowe, mąkę i odżywkę białkową dodać do banana, wszystko zmiksować na gładką masę. Do rondelka nalać wody, mniej więcej 3/4 i poczekać aż woda się zagotuje. Między czasie truskawki umyć, obrać z szypułek, po czym rozgnieść na papkę. Tutaj istotna sprawa, najlepiej by nie było to gładką masą, bo zupa nie będzie miała tak fajnej tekstury, Dodać do naszej papki mleko i dokładnie wymieszać, po czym odstawić na bok. Ewentualnie dosłodzić. Kiedy nasza woda zacznie się gotować, małą łyżeczką nagładamy masę bananowo-orzechową na wodę. Gotujemy do momentu wypłynięcia wszystkich kluseczek na wierzch. Gotowe kluski przekładamy do naszej "zupy truskawkowej". Posypujemy płatkami migdałowymi oraz siemieniem lnianym.
Jeśli przepis Wam się spodobał, dajcie znać! Mam nadzieję, że nie będziecie się długo gniewać na nas za naszą nieobecność, wierzcie nam na słowo, odbijemy to jakoś <3!
Do następnego, Dysiak
Do następnego, Dysiak




















Brak komentarzy :
Prześlij komentarz