Koniec lata to nie koniec świeżych warzyw i owoców, a na pewno nie powód, żeby zastępować je suplementami witamin. Przyszedł czas na dużo słodszą wersję cyklu "Jesienny sezon na". Wierzcie mi, że tak bardzo jak kocham warzywa i cieszyłam się z tego, że zaczynam właśnie od nich, tak dzisiaj cieszę się jeszcze bardziej, że mowa będzie o naturalnym słodyczu.
To co można wyczarować z jesiennych owoców to kompletna bajka. Nparawdę, tutaj zaczyna się magia i prawdziwy zapach w kuchni. Nie wiem jak Wy kochani, ale ja jestem miłośniczką tych wszystkich słoiczków z naklejkami "dżem xx data yy" i ozdobną, kracianą chusteczką na wieczku. Coś pięknego!
Król jesieni jest tylko jeden!
Chyba wiele tutaj nie muszę mówić - jabłko, symbol jesieni sam w sobie. Jabłka dostarczają sporo błonnika, a dokładniej pektyn.
Hamują one wchłanianie cholesterolu LDL z jelita, co prowadzi do zwiększenia
produkcji "dobrego" cholesterolu HDL w wątrobie, a w konsekwencji do
obniżenia stężenia "złego" cholesterolu we krwi. Dodatkowo zawarte w
jabłkach przeciwutlenicze flawonoidy skutecznie zapobiegają tworzeniu się
zakrzepów w naczyniach krwionośnych. Jabłka to także prawdziwa skarbnica
przeciwutleniaczy, a wiadomo, że antyoksydanty przedłużają życie niemal każdej
komórki ludzkiego organizmu i w efekcie całego ciała.
No, a księżniczką będzie gruszka.
Gruszki, jako jedne z nielicznych owoców, zawierają jod -
minerał pozytywnie wpływający na funkcjonowanie tarczycy. Ponadto na tle innych
owoców wyróżniają się zawartością boru - pierwiastka wspomagającego pracę
szarych komórek oraz poprawiającego możliwości koncentracji. Gruszki są
polecane osobom, które zmagają się z zaparciami lub biegunką. W tym pierwszym
przypadku należy sięgnąć po miękkie i dojrzałe gruszki, ponieważ pobudzają
trawienie. Z kolei osoby, które mają problemy z biegunką, powinny spróbować
odmian cierpkich i mało soczystych, zawierających dużo przeciwbiegunkowych
garbników.
Fioletowe i małe, a żółciutkie w środku
Są źródłem witamin C, A, E, B6 i K. Zawierają wapń, potas,
żelazo, fosfor, magnez, polifenole i błonnik. Ze względu na bogactwo składników
odżywczych śliwek nie powinno zabraknąć w zdrowej diecie. Dzięki zawartości
błonnika i antyoksydantów śliwki chronią przed rakiem jelita grubego. Wystarczy
jeść 3-4 owoce dziennie. Śliwki działają także przeciwmiażdżycowo – hamują
wchłanianie się cholesterolu. Także jedzenie suszonych śliwek jest dla nas
korzystne. Chociaż zawierają aż 360 kalorii w 100 gramach, pod wieloma
względami są cenniejsze niż świeże owoce. Zawierają pięć razy więcej witaminy A
i siedem razy więcej błonnika. Są też bogatym źródłem fosforu i żelaza. Mają
działanie przeczyszczające, regulują pracę układu pokarmowego.
Żurawina
Owoce żurawiny bardzo długo zachowują swoje właściwości,
ponieważ zawierają naturalny konserwant zwany kwasem benzoesowym. Zapobiega
rozwojowi bakterii i drożdży. Zawiera aż 87% wody, dużą ilość błonnika, a także
takie witaminy, jak C, E, K oraz witamin: B6 i kwasu pantotenowego. Owoce
żurawiny są bogatym źródłem minerałów, w tym między innymi potasu, manganu,
miedzi i jodu. Zawierają duże ilości przeciwutleniaczy i flawonoidów. Pomagają
zapobiegać krwawieniom, żylakom i wybroczynom, obniżają poziom cholesterolu, a
także ciśnienie krwi. Mają działanie moczopędne i oczyszczają drogi moczowe.
Działają przeciwgrzybiczo, przeciwwirusowo i przeciwalergicznie. Obejmują wiele
związków o różnorodnym działaniu. Żurawina jest również bogatym źródłem
błonnika, może zatem być pomocna osobom cierpiącym na zaparcia.
To nie było jabłko, a pigwa!
Miąższ pigwy zawiera spore ilości pektyn. Na szczególną
uwagę zasługują również obecne w owocach pigwy polifenole. Zawartość polifenoli
w wybranych odmianach pigwy może być nawet o połowę wyższa niż w niektórych
odmianach polskich jabłek (najwięcej koncentruje się ich w skórce, dlatego
warto wykorzystywać w kuchni całe owoce). Inne ważne składniki to mikroelementy
– owoc pigwy zawiera aż 17 związków tego typu, najważniejsze to: żelazo, potas,
miedź. Niestety, owoce cydonii są ubogie w witaminy z grupy B, kwas askorbinowy
(witamina C) i karotenoidy. Jednak, dla odmiany są źródłem niemal wszystkich
aminokwasów, ze szczególnym uwzględnieniem kwasu asparginowego, cysteiny,
glicyny czy alaniny.


























